Dzień wspomnień w Bibliotece
„Jak przybyłem do Mszczonowa” – takimi wspomnieniami dzielili się uczestnicy nastrojowego spotkania przy kawie i ciastach, które odbyło się 24 maja w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Przybyła na nie najwierniejsza grupa sympatyków skarbnicy książek.
Historie dotyczyły przeprowadzek do Mszczonowa, a także pierwszego kontaktu z miastem osób, które do dziś mieszkają w jego najbliższej okolicy. Spotkanie odbyło się w ramach cyklu miejskich wydarzeń, związanych z trwającymi obchodami 645. rocznicy nadania praw miejskich Mszczonowowi. Do snucia wspomnień zachęcała osobiście dyrektor Biblioteki – Anna Czarnecka.
Okazuje się, że Mszczonów był i jest ceniony za swój rodzinny charakter. Osoby, które odwiedzały go po raz pierwszy, ujmowało to, iż ludzie są tu dla siebie pomocni i powszechnie się znają. – Mam tu swój ulubiony sklepik, swój park, a w nim swoją ławkę, na której odpoczywam – mówiła jedna z uczestniczek.
Kolejne panie wskazywały natomiast na siłę miasta, które, rozwijając się, wciąż czymś je zaskakuje. Najciekawsze były relacje osób, które przybyły do Mszczonowa z Warszawy. Pierwsze wrażenie, ta różnica pomiędzy metropolią a niewielkim miasteczkiem, było dla nich szokiem. Następnie wszystko powoli przemieniało się w zachwyt nad spokojem i specyficznym klimatem Mszczonowa.
Oryginalny pomysł na spędzenie wieczoru zaowocował zacieśnieniem bibliotecznych przyjaźni. Uczestnicy spotkania wiele się o sobie dowiedzieli.
MM
