RODO FAQ

PYTANIE/PROBLEM

Mam pytania... Czy prawdą jest niedawno w sobotę w środku dnia okradziono bank rawski? Ponoć był 1 napastnik uzbrojony w atrapę broni i nie została ta osoba złapana, mimo, że jest szczegółowy portret pamięciowy tego człowieka? Jeśli tak, to co się w tym mieście dzieje, że kradzieże dokonywane są bez najmniejszych problemów? I proszę nie mówić, że winę ponoszą źle zabezpieczone obiekty, czy też osoby prywatne nienależycie zabezpieczają swoje mienie. Sam doświadczyłem włamania do mieszkania na parterze na osiedlu północna w zeszłym roku, gdzie pełno było ludzi w domach, ksiądz tego dnia chodził po kolędzie... i co? Złodzieje chodzą po mieście jak gdyby nigdy nic, policja sobie nie radzi a miasto rozkłada ręce w takich przypadkach. Odnoszę Panie Burmistrzu wrażenie, że miasto i Pańska administracja, przyzwyczailiście się do sielanki termalnej i inwestycyjnej w mieście a wszelkie akty wandalizmu, przestępstwa i kradzieże choćby w białe dzień puszczacie gdzieś bokiem, nie dopuszczając do siebie myśli, że dzieje się to dość często jak na tak malutkie miasteczko. Niedawno miał też miejsce bardzo niemiły incydent z udziałem zwyczajnego młodego pijaczyny, który napadł w środku dnia na kobietę w średnim wieku na ul. Malinowej. Również osoba która dokonała napaści czuje się bezkarna i zapewne zachowa się tak ponownie, przy kolejnej okazji. Co miasto ma zamiar zrobić z tymi sprawami? Czy każdy powinien mieć na uwadze, że żyjąc w Mszczonowie, może bez problemu zostać napadnięty, okradziony etc. Bo władze i policja z problemem sobie nie radzą, więc stworzyło się tu swego rodzaju \"miasto okazji\" dla bandziorów? Radzę się częściej przyglądać co się na ulicach miasteczka dzieje a nie na \"budowach\" i inwestycjach które prowadzi gmina. Sukces szybko może zostać przyćmiony przez poczucie braku bezpieczeństwa. A brak bezpieczeństwa to także mniejsza atrakcyjność miasta, mniejsze zaufanie. Trudno z taką opinią później walczyć... Pozdrawiam!

[2012-07-02]

ODPOWIEDŹ

Burmistrz Mszczonowa Józef Grzegorz Kurek

Panie Łukaszu, Warto aby Pan wiedział, że za bezpieczeństwo mieszkańców odpowiada nie Burmistrz a Wojewoda Mazowiecki i Komendant Wojewódzki Policji. Nasz gmina jest przykładem gminy, który udziela ogromnego wsparcia policji w zakresie finansowym i rzeczowym, opłacamy również dodatkowe służby w tzw. „godzinna wrażliwych”. Policja działa lecz bez pomocy mieszkańców niewiele może zrobić zwłaszcza jeśli chodzi o wandalizm, gdzie często wystarczyłby telefon o zdarzeniu. Wystarczy zadzwonić pod nr. 607-556-577 lub na telefony dzielnicowych 506-905-650, 506-905-598. Beztroska rodziców, brak kontroli nad własnymi dziećmi i tuszowanie ich wybryków - to obraz dzisiejszych czasów i to jest problem nie tylko naszej gmina ale całego kraju. Napad na bank to incydent który zdarza się w kilka minut - u nas też się zdarzyło.