PYTANIE/PROBLEM
Panie burmistrzu Zwracam się do pana z prośbą o udzielenie mi odpowiedzi na pytanie dotyczące sposobu zarządzania targowiskiem miejskim ,które po modernizacji wygląda wspaniale ale niestety nie można tego samego powiedzieć o sposobie w jaki traktuje się tam osoby handlujące. Proszę o odpowiedz czy w państwie prawa i mieście które szczyci się na cały powiat szybkim rozwojem można pozbawiać ludzi miejsca pracy kierując się swoimi indywidualnymi preferencjami.Nie wiem czy Pan Burmistrz zdaje sobie sprawe, ze w trakcie modernizacji targowiska zniknęły niektóre miejsca handlujących .Jak wskazuje logika nowopowstałe miejsca powinny być przydzielane sprawiedliwie adekwatnie do poprzednich. Niestety tak się nie dzieje pierwszeństwo mają znajomi i osoby pojawiające się na targowisku poraz pierwszy a nie wieloletni użytkownicy starych miejsc, regularnie opłacający od dwudziestu lat rezerwację i placowe.Nie ma również na targowisku osoby z którą można by na ten temat spokojnie porozmawiać, bo pani placowa rządzi się swoimi własnymi prawami i stawia ultimatum -albo to co jest,albo nic.tak chyba nie powinno być bo każdy chce pracowac i jeżeli robi to od tylu lat uczciwie to powinien być traktowany godnie a nie jakaś niższa kategoria człowieka tylko dlatego że nie pracuje na stanowisku urzędnika. Bardzo proszę aby Pan odpowiedział mi na pytanie czy we Mszczonowie w normalny sposób bez znajomości i innych pomocy...da się odzyskać dobre miejsce na targowisku,które został moim zdaniem nieuczciwie zabrane ,czy może w mieście jest wszystko robione tylko na pokaz a ludzie są nieważni.? z góry dziękuje za odpowiedz i mam nadzieję że znajdzie pan czas żeby przyjżeć się tej sprawie bo to przecież małe lokalne sprawy twożą specyfikę kazdego miasta.
[2011-01-27]
ODPOWIEDŹ
Burmistrz Mszczonowa Józef Grzegorz Kurek
Dla nas mieszkańcy są najważniejsi i to dla wygody kupujących i sprzedających zmodernizowaliśmy targowisko i przybyło miejsc handlowych, więc nie bardzo rozumiem co znaczy „dobre miejsce”. Proponuję wyjaśnienie problemu w Urzędzie z pracownikami, którzy odpowiadają za targowisko.