RODO FAQ

PYTANIE/PROBLEM

Nasze miasto rozwija się i przybywa nam mieszkańców, jednak liczba lekarzy rodzinnych nie zmieniła się od lat. Ostatnie dni przyniosły lawinę zachorowań a w naszej przychodni dantejskie sceny w kolejkach jak za komuny, aby zapisać się do lekarza. Wiele osób odchodziło z kwitkiem. Czy w trosce o zdrowie mieszkańców gmina nie powinna podjąć starań o zwiększenie liczby lekarzy lub otwarcie nowej przychodni? Proszę zobaczyć jak ogromne kolejki stoją przed przychodnią już na długo przed jej otwarciem, a dostanie się na dyzur popołudniowy graniczy z cudem. Zapisy (tylko osobiste-brak możliwości zapisu telefonicznego) od 16.00, a już od południa koczują chorzy. To przy pełnej obsadzie, jeśli z jakiegoś powodu brakuje choćby jednego z lekarzy nawet w okresach letnich po kilka dni nie można zapisać się na wizytę

[2012-12-29]

ODPOWIEDŹ

Sławomir Myszkowski Kierownik NZOZ

Do Pani Mszczonowianki ! W okresach zwiększonej zapadalności na infekcje wszystkim nam niestety jest trudniej a lekarze też chorują na infekcje oraz mają „prawo” do innych niedyspozycji zdrowotnych. Kolejki przed przychodnią powodowane są wieloma przyczynami. Postaram się wyjaśnić powody, przepraszam, że tak obszernie, ale nie da się krócej. My lekarze i Wy pacjenci nie jesteśmy zadowoleni z tego co dzieje się w służbie zdrowia. Główne przyczyny to brak pieniędzy i próba zrzucenia przez kolejne ekipy rządzących odpowiedzialności na samorządy i lekarzy ( niech martwi się burmistrz albo lekarze). Reformowanie polega na dokładaniu obowiązków oraz straszeniu potężnymi karami i niestety egzekwowaniu tych kar. Rekordowa kara za tzw. nieprawidłowości przy wypisywaniu recept wyniosła ponad 700 000 zł !!! ( dotyczyło to jednego z lekarzy w Warszawie ). W naszej przychodni pracuje 4 lekarzy rodzinnych a wg przepisów liczba pacjentów zapisanych do nas powinna być większa o jeszcze ok. 1500 osób ( aby wypełnić normę dla tych lekarzy) więc ustawodawca źle oszacował potrzeby a od tego uzależnione jest finansowanie placówki ! Po południu od godz. 16-ej zakłada się, że będą przyjmowani Ci pacjenci którzy wymagają pomocy doraźnej z powodu nagłego zachorowania, ale niestety zgłaszają ci do których ta usługa nie jest kierowana ! Po godz. 18-ej w przypadku nagłego zachorowania można skorzystać z Nocnej Pomocy Lekarskiej w szpitalu w Żyrardowie. Informuję też, że przyjęcia pacjentów odbywają się zgodnie z wymogami określonymi przepisami zarówno Narodowego Funduszu Zdrowia jak i tymi które reguluje prawo pracy ( pracują tutaj nie tylko lekarze ) a które wszyscy musimy honorować. Każdy z lekarzy przyjmuje maksymalnie 40-tu pacjentów ( w sposób planowy ) oraz dodatkowo takich pacjentów u których istnieje istotne zagrożenie dla zdrowia lub życia – to kilku, niekiedy kilkunastu pacjentów, każdy z lekarzy, w razie potrzeby, dojeżdża do obłożnie chorego lub zaawansowanie niepełnosprawnego do domu, a dotarcie do takich pacjentów zajmuje niekiedy b. dużo czasu. Tak jak w każdym zakładzie pracy tak i u nas obowiązuje harmonogram pracy, harmonogram który uwzględnia wszystkie te okoliczności aby ta odpowiedzialna i wyczerpująca praca nie była zagrożeniem dla życia i zdrowia pacjentów oraz lekarza. Nikt bowiem nie jest w stanie pracować ponad ograniczone ludzkie możliwości a takiego czegoś oczekuje się niekiedy od nas lekarzy. W związku z tym nie jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich zgłaszających się bo to po prostu nie jest możliwe i nie zawsze zasadne w dniu zgłoszenia się, ale myślę, że na tle innych placówek podstawowej opieki zdrowotnej w Polsce u nas naprawdę jest dobrze z dostępnością do lekarzy o czym niejednokrotnie mówią sami pacjenci ( chciałbym poinformować, że np. do lekarza rodzinnego w placówkach warszawskich na przyjęcie czeka się 3-4 tygodnie a na wizytę domową 7-10 dni ). Kolejnym powodem utrudnień w dostępie do lekarza jest wprowadzenie w życie przepisów ustawy refundacyjnej, ustawy która zawiera wiele ułomności i niedoskonałych zapisów umożliwiających drastyczne karanie lekarzy za tzw. nieprawidłowości przy wypisywaniu recept. Środowisko lekarskie zdecydowanie protestuje przeciwko temu gdyż powoduje to ograniczenie dla należnej ubezpieczonym pacjentom refundacji za leki, powoduje ogromną biurokratycznie czasochłonną obsługę pacjenta – podam, że nieprawidłowość na recepcie to 200 zł kary za pozycję na tej recepcie, wystarczą tylko 2-ie takie nieprawidłowości dziennie, ( a recept wypisujemy kilkadziesiąt dziennie ), kara wyniesie 10 000 zł miesięcznie !!! W efekcie wydłużają się kolejki ponieważ nie jesteśmy w stanie bezpiecznie dla nas lekarzy napisać i sprawdzić tego wszystkiego czego wymaga się od nas w krótkim czasie i przy takiej liczbie potrzebujących ! Liczba tych potrzebujących zwiększa się też w związku z utrudnieniami przy zapisach do lekarzy specjalistów do których czeka się kilka a nawet kilkanaście miesięcy, a ci chorzy w rezultacie znowu trafiają do nas. Na zakończenie chciałbym podać, że w roku ubiegłym z porad lekarskich w naszej przychodni skorzystało ogółem 43 622 pacjentów. Miejmy nadzieję, że planowane kolejne już reformy przyniosą poprawę ale obawiam się, że będzie tak jak dotychczas. Obym się mylił !? Łącze wyrazy szacunku Kierownik NZOZ Sławomir Myszkowski